niedziela, 18 listopada 2012

Real Enemy #12 - recenzja

Real Enemy z numeru na numer jest coraz lepszy. W tej chwili jest na pewno jednym z najlepszych fanzinów w Europie. Mnóstwo informacji i na szczęście nie tylko wywiady. Tym razem autor - Picko (wywiad z nim był w drugim numerze Skinhead Story) serwuje nam 80 stron zarówno w języku słowackim jak i angielskim. Niektóre teksty są jedynie po słowacku, ale nie ma dużych problemów z ich zrozumieniem.
Na początek wywiady. Wypytywane zespoły są z przeróżnych stron świata, co jeszcze bardziej dobrze robi gazecie. Mamy więc amerykanów z The Broadsiders (wywiad z nimi jest w 3 numerze Skinhead Story) i Ox Blood,  kanadyjczyków z La Gachette, francuski Maraboots, włoskie Brutti e Ignoranti, indonezyjskie zespoły Anti Squad i United Blood oraz na koniec czeskie Normals i Plexis. Sporo. Dodatkowo recenzje płyt, zinów, książek i płyt.  Raporty z USA, Brazylii, Ukrainy i Węgier, historia zespołu The Templars oraz fragment Skinhead Bible. Bardzo mocną stroną Real Enemy jak zwykle są relacje z koncertów. Jest ich dużo i bardzo różnorodne np. Business, Condemned 84, Control, Old Firm Casuals, Horrorshow, Last Resort. Na koniec jeszcze dochodzą polemiki, w tym na temat RAC, oraz wywiad z kolesiem będącym w organizacji Svornost, która z tego co się doczytałem ma kultywować tradycje czeskie i słowackie, pro patriotyczna ale anty totalitarna. Jakoś mi się to kojarzy jednak dziwnie, że pojawia się to w zinie muzycznym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz