piątek, 15 czerwca 2012

The Headliners „Too Young To Fall In Love” - recenzja

The Headliners – „Too Young To Fall In Love” (UVPR 2011)

Jeśli UVPR będzie wydawało te wszystkie dobre zespoły w takim tempie to niedługo będę musiał słuchać jedynie francuskich kapel a poza tym stanę się mistrzem w pisaniu pochlebnych recenzji. 8°6 Crew, hardXtimes, Daltonz, Maraboots, Gonna Get Yours, ufff… Od przybytku głowa jednak mało kiedy boli jak mówi stare góralskie przysłowie, więc z zadowoleniem sięgnąłem po kolejną płytę od tego wydawcy. Headliners jak na razie znałem z ep-ki z legendarnym Cantoną na okładce i była to płytka bardzo dobra. Tym większy miałem apetyt na ich pełnowymiarową produkcję. „Too Young To Fall In Love” nie przynosi jakichś rewolucyjnych zmian brzmienia w porównaniu ze wspomnianym Ep, jest może jedynie nieco bardziej melodyjna. Trudno nawet wybrać najlepsze kawałki. Uliczny punk rock zagrany wedle najlepszych przepisów na ten gatunek. „Righ Place/Wrong Time”, „So Bored By Now”, tytułowy „Too Young To Fall In Love” to murowane hity do nucenia przy goleniu. Małą skuchę zespół zalicza jedynie przy zupełnie niepotrzebnym intro do (skądinąd całkiem fajnego) kawałka „The City Is Dead” ale później mamy dalszą listę punkowych przebojów w wykonaniu Francuzów. Widać, że odrobili lekcje zarówno z klasyki punk rocka jak i z współczesnych brzmień. Z tego co wiem płyta jest dostępna w wersji winylowej z dodanym CD. Mnie na szczęście trafiła się wersja promo też na cedeku i nie musiałem się dzięki temu męczyć wstając z kanapy gdy trzeba zmienić stronę. W słuchaniu takich płyt nie powinno nam nic przeszkadzać i dlatego muszą być wydawane na nieco mniej szlachetnym kawałku plastiku. HaCe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz