Bad Look is dead

Przyszedł czas na wydanie oświadczenia. Takie oświadczenia zrobiły się wogóle modne więc dołączam i ja. Przez ostatnie dwa lata próbowałem rozkręcić Bad Look Records, raz jako wydawnictwo, dwa jako dystrybucję. Czas i pieniądze, jakie temu poświęciłem były jedynie moje i nie żałuję ani jednego, ani drugiego. Niestety okazuje się, co od dawna jest powtarzane, że w naszym kraju mało kto kupuje muzykę, nieważne czasem że robią ją tacy sami ludzie jak my i z własnej kieszeni wyciągają kasę na próby, nagrania i czasem dokładają do koncertów. Jeśli ktoś ma wątpliwości jak jest niech sam pomyśli, kiedy po raz ostatni zakupił jakąś płytę. Lepiej mieć mp3 świeżo ściągnięte z sieci. Ale do sedna sprawy - z powodów finansowych a w szczególności długów za zakupione i wydane wydawnictwa dystrybucja Bad Look Records przestaje istnieć. Podobnie na czas nieokreślony zawieszam wydawanie płyt czy to na cd, czy na winylu. NA koniec zrobię trochę promocji, i jeśli ktoś z nich skorzysta to super bo pozwoli mi to na spłatę długów. Jedyna forma mojej działalności poza internetowej, jaka niezmiennie pozostanie to fanzine Skinhead Story, którego 4 numer przygotowuję. Na pewno będzie mi łatwiej nad nim pracować w momencie kiedy nie będę musiał przejmować się pozostałymi rzeczami. Wielkie dzięki za pomoc dla Panicza, Kibica, Bello i Yacka oraz dla zespołów Bachor, Mauser, Werwolf 77, Collina, Sandals, Booze & Glory. Dzięki!!!
Bad Look is dead....