Demasiados Enemicos to kapela z Barcelony, o której kompletnie nic wcześniej nie wiedziałem. Poza tym tradycyjnie wytwórnia Marchiato a Fuoco nie oferuje na płycie nawet informacji o roku jej wydania. Jakaś konspiracja czy co? Żeby dotrzeć do takich informacji musiałem poszperać w sieci. To co grają Hiszpanie to Oi! z mocno słyszalnymi rockowymi a nawet powiedziałbym metalowymi wstawkami. Wystarczy posłuchać pierwszych dźwięków intra rozpoczynającego płytę, aby zorientować się co nas czeka. A wstęp do kawałka „Fredy Krugger” też rozwiewa wszelkie wątpliwości, co do tego czym inspirują się ci kolesie. Dla mnie takie połączenia to coś czego szczerze nie cierpię i z definicji odrzucam. Jednak z recenzenckiego obowiązku musiałem tę płytę przemęczyć do końca. Jeśli ktoś lubi hiszpańskie teksty, zdarty typowo oi!owy wokal i mieszanie punka z metalowymi brzmieniami to może się podobać. Dla mnie nuda i męczarnia. HaCe
wtorek, 29 maja 2012
Demasiados Enemicos „Loyalty” - recenzja
Demasiados Enemicos to kapela z Barcelony, o której kompletnie nic wcześniej nie wiedziałem. Poza tym tradycyjnie wytwórnia Marchiato a Fuoco nie oferuje na płycie nawet informacji o roku jej wydania. Jakaś konspiracja czy co? Żeby dotrzeć do takich informacji musiałem poszperać w sieci. To co grają Hiszpanie to Oi! z mocno słyszalnymi rockowymi a nawet powiedziałbym metalowymi wstawkami. Wystarczy posłuchać pierwszych dźwięków intra rozpoczynającego płytę, aby zorientować się co nas czeka. A wstęp do kawałka „Fredy Krugger” też rozwiewa wszelkie wątpliwości, co do tego czym inspirują się ci kolesie. Dla mnie takie połączenia to coś czego szczerze nie cierpię i z definicji odrzucam. Jednak z recenzenckiego obowiązku musiałem tę płytę przemęczyć do końca. Jeśli ktoś lubi hiszpańskie teksty, zdarty typowo oi!owy wokal i mieszanie punka z metalowymi brzmieniami to może się podobać. Dla mnie nuda i męczarnia. HaCe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz